Co robicie kiedy wszystko idzie nie tak a wy już nie macie na nic ochoty?
Każdy z nas ma takie stany że największa przyjemność nie sprawia już przyjemności. Tylko co robić jeśli to nie mija? W moim przypadku często jest to syndrom zaniedbanego aparatu, jednak nie tym razem. Macie jakieś fajne sposoby wyluzowania się? Piszcie co sprawia wam przyjemność ;)
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego napadu kreatywności.
<Aby powiększyć kliknij >
Wybaczcie za pierwsze zdjęcie widzę, że jest niedociągnięte
ale bardzo mi się spodobało więc nie miejcie do mnie żalu ;)
Psim swędem...